Wysokie stopy procentowe utrudniają zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Dlatego wiele osób upatruje szansy w nowym programie mieszkaniowym dla osób do 45 roku życia, który zgodnie z zapowiedzią rządu powinien wystartować w połowie 2023 roku. Zakłada on dwie formy wsparcia kupującego – bezpieczny kredyt 2 proc. i oszczędnościowe konto mieszkaniowe. Co istotne, o kredyt będą mogły ubiegać się osoby, które nie mają i nigdy nie miały mieszkania. Jak więc zawczasu przygotować się do kupna lokum?
Przesilenie – to zjawisko doskonale definiujące ubiegłoroczny rynek mieszkaniowy. Kupującym we znaki dały się rosnące stopy procentowe i zaostrzona polityka kredytowa banków, deweloperzy zaś musieli zmierzyć się z ograniczonym popytem, a nawet koniecznością wstrzymywania swoich projektów.
Mijający rok był dla rynku mieszkaniowego niezwykle intensywny. Szereg wydarzeń od kolejnej fali pandemii Covid-19, przez wybuch wojny w Ukrainie i napływ uchodźców, po przyspieszenie inflacji, zaostrzenie zasad liczenia zdolności kredytowej, wzrost stóp procentowych oraz wejście w życie ustawy o Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym, wpłynęły znacząco na rynek.
Wysokie stopy procentowe, zaostrzenie regulacji, a także możliwe spowolnienie lub nawet recesja spowodowały, że rynek kredytowy praktycznie zamarł. Zdolność kredytowa właściwie nie istnieje. Mimo że obecne czasy są bardzo wymagające dla całej branży deweloperskiej, firmy działające na tym rynku wciąż sporo inwestują. Wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się na gospodarcze ożywienie.
Wysoki poziom inflacji i osiem podwyżek stóp procentowych w samym 2022 r. sprawiają, że ochrona nadwyżek finansowych jeszcze nigdy nie była tak potrzebna i trudna jednocześnie. Przy tym 60% posiadających oszczędności Polaków uważa, iż najlepszym sposobem na ich zabezpieczenie jest inwestowanie w nieruchomości.
Sprzedaż mieszkań w Warszawie jest aktualnie na poziomie notowanym w najgorszym momencie pandemii, czyli drugim kwartale 2020 roku. Dwa lata temu sprzedano 2311 lokali, w tym samym okresie tego roku tylko 511 więcej – wynika z danych CBRE oraz REDNET Property Group. Deweloperzy zaczynają odbudowywać ofertę, która wraca do poziomów sprzed COVID-19. Ceny ofertowe idą nieco w górę, za to lokale wprowadzane do sprzedaży są trochę tańsze. Na celowniku deweloperów są inwestorzy instytucjonalni.
Rosnące stopy procentowe, niepewna sytuacja geopolityczna oraz bardzo ograniczona dostępność kredytów hipotecznych spowodowały prawdziwy „boom” na rynku krótko- i długoterminowego najmu apartamentów. Obecnie nawet ci inwestorzy, którzy nabywali nieruchomości jedynie z myślą o ich późniejszej sprzedaży, zaczęli je wykańczać, licząc na wysoki zysk z najmu. Rynkowi eksperci doradzają, jak wykończyć apartament, aby szybko wynająć i uzyskać możliwie najwyższą kwotę czynszu.
Nagły wzrost wysokości rat kredytów hipotecznych sprawił, że dla wielu osób wprowadzony przez Rząd projekt wakacji kredytowych okazuje się szansą na złapanie oddechu. Szacuje się, że Polacy dzięki tej regulacji mogą zaoszczędzić nawet 3 miliardy złotych. Nie ma jednak nic za darmo. Banki uważają, że rząd ich nie wysłuchał, dlatego planują odwet.
Dwukrotne podniesienie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej było zaskakujące, ale nie spowodowało rewolucji na rynku mieszkaniowym. Może jednak nieść ze sobą pewne konsekwencje - głównie te pozytywne, działające stabilizująco na ceny mieszkań.
Niskie stopy procentowe i towarzysząca im rosnąca inflacja to dwa filary, które w minionych kwartałach silnie wpływały na nastroje na rynku mieszkaniowym i powodowały aktywizację nowych nabywców. Ogłoszona 6 października br. decyzja RPP o podwyżce stóp procentowych wpłynęła na oba te obszary. Wzrost stóp procentowych, dotychczas prezentowany jako potencjalne ryzyko dla kredytobiorców, stał się faktem. Jest to też element walki z rosnącą inflacją.
W 2021 r. ceny mieszkań na największych rynkach rosły w dwucyfrowym tempie, bijąc wszelkie dotychczasowe rekordy.
Jak podwyżka stóp procentowych wpływa na rynek nieruchomości? Jak branża reaguje na niestabilną światową sytuację polityczną? Gdzie jesteśmy, jeśli chodzi o wprowadzanie ESG?
Rosnące stopy procentowe, a z nimi spadająca zdolność kredytowa spowodowały, że w pierwszym kwartale 2022 r. zobaczyliśmy wyraźne osłabienie popytu na mieszkania.
Grupa INPRO, która w tym roku obchodzi jubileusz 35-lecia, podsumowała wyniki finansowe za 2021 rok. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży osiągnęły wartość 321,4 mln zł, a zysk netto był na poziomie 46,9 mln zł. Od stycznia do grudnia 2021 r. Grupa sprzedała łącznie 728 mieszkań i domów jednorodzinnych netto, czyli o 15% więcej w ujęciu r./r. oraz przekazała nabywcom 720 lokali. Na bazie posiadanego banku gruntów Grupa może w tym roku wprowadzić do oferty ponad 1300 mieszkań.
O rekordowo niskich stopach procentowych i niedawnej hossie na rynku nieruchomości możemy zapomnieć. Rosyjska inwazja na Ukrainę, systematyczne podwyżki stóp procentowych oraz rosnące ceny materiałów budowlanych skutecznie ochłodziły rozgrzany rynek. Atrakcyjność i dostępność kredytów zmalała, wzrosły za to ceny mieszkań, a deweloperzy z tygodnia na tydzień obserwują zmianę w podejściu do inwestycji. Eksperci zwracają jednak uwagę, że rynek nie jest jednorodny, a najlepszą i najkorzystniejszą formą lokaty dużego kapitału jest segment nieruchomości premium.