Zakup własnego mieszkania to dla wielu osób spełnienie marzeń. Aby jednak faktycznie tak było, trzeba do tematu podejść bardzo ostrożnie i z odpowiednim przygotowaniem. Inaczej może okazać się, że staliśmy się ofiarą nieuczciwych praktyk dewelopera, a koszty własnego kąta znacząco wzrosły. Jak się przed tym ustrzec? Okazuje się, że jak najbardziej są skuteczne sposoby, z których warto skorzystać. Co warto wiedzieć przed zdecydowaniem się na ofertę konkretnego dewelopera?
Jeszcze niedawno część firm deweloperskich była zmuszona ograniczać swoją działalność i mierzyć się z obawami dotyczącymi postępującego spadku sprzedaży mieszkań. By pozyskać nowych klientów, kusiły atrakcyjnymi obniżkami cen. Sytuacja odwróciła się jednak niemal z dnia na dzień – rynek przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit. Skąd ta zmiana i co oznacza zarówno dla deweloperów, jak i zainteresowanych zakupem własnego „M”?
Rynek mieszkaniowy przeszedł w ostatnich latach wiele zmian i zapewne w przyszłości nadal będzie się zmieniał, aby nieustannie odpowiadać na potrzeby klientów. Dzisiaj, nie liczy się już tylko cena za metr kwadratowy, metraż, czy standard wykończenia, bowiem klienci mają więcej wymagań niż jeszcze kilkanaście lat temu. Zatem jakie warunki powinna spełniać nowoczesna inwestycja, aby trafiać w upodobania osób poszukujących mieszkania?
Nabywcy mieszkań w dużych miastach są przyzwyczajeni do bajecznie wysokich cen wystawionych do sprzedaży lokali. Przeciwwagą do metropolitalnej drożyzny mogą być mieszkania w mniejszych miastach i miejscowościach. Ich cena nie przekracza często nawet 100 tysięcy złotych.
Różnorodny, wielokulturowy, położony w niezwykle malowniczym miejscu.
Bezpieczny Kredyt 2% zelektryzował rynek mieszkaniowy już na etapie wstępnych zapowiedzi. Pierwsze informacje o programie pojawiły się, kiedy przeciętne oprocentowanie nowych i refinansowanych kredytów mieszkaniowych o stałej stopie procentowej sięgało 9 proc., a bufor zalecany przez KNF dodawał przy badaniu zdolności kredytowej dodatkowe 5 punktów proc. Nic dziwnego, że nowy program wzbudził duże zainteresowanie potencjalnych nabywców mieszkań.
Mieszkania, domy czy grunty – w co obecnie inwestować? Zdaniem ekspertów od nieruchomości każdy z tych produktów ma swojego klienta. Można mówić o pewnych trendach, które dzisiaj występują. Duży popyt i dość niska podaż na działki budowlane sprawiają, że ich ceny nadal będą rosnąć. Nie zabraknie także klientów na mieszkania i domki jednorodzinne. Jaki z tego wniosek? Inwestycje w nieruchomości i grunty są opłacalne, gdyż występuje na nie niesłabnący popyt.
Można już kupować mieszkania w kolejnym budowanym apartamentowcu w gdańskiej dzielnicy Piecki-Migowo. W otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, przy ulicy Dolne Migowo, powstaje kameralne, nowoczesne osiedle Matemblevo. Właśnie rozpoczęła się sprzedaż lokali w drugim z trzech budowanych tam obiektów. W oznaczonym literą B apartamentowcu do wyboru są 23 mieszkania o powierzchniach od 46,68 m² do 86,74 m².
Osiedle Rodzinny Zakątek powiększa się o kolejne nieruchomości. Zbliża się koniec realizacji V etapu, a wraz z nim 22 domów w zabudowie szeregowej. W ofercie są również domy gotowe do zamieszkania, a deweloper KM Building proponuje ich zakup jeszcze w „starych” cenach.
Mieszkanie 2-pokojowe lub kawalerka w dogodnej lokalizacji w dużym mieście to niemal pewna inwestycja – zwłaszcza, że wszelkie dane wskazują, że lokali mieszkalnych na wynajem nadal brakuje.
Według statystyk, najlepszymi miesiącami na przeprowadzenie remontu są maj, czerwiec i lipiec[1]. W ubiegłym roku aż 85% Polaków zdecydowało się na odświeżenie czy renowację mieszkania. Remont, to tuż za wakacjami, drugi w kolejności cel, na jaki oszczędzamy[2]. Ceny materiałów budowlanych rosną, inflacja galopuje. Czy to zatrzyma plany remontowe Polaków? Z jakimi kosztami muszą się dziś mierzyć?
W lipcu i sierpniu aż o 40% osób więcej poszukiwało mieszkania na wynajem. Zgodnie z danymi Otodom Analytics największym zainteresowaniem cieszyły się oferty w 6 miastach - Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Lublinie, Krakowie czy Białymstoku.
Średnia cena mieszkań oferowanych przez deweloperów w Warszawie rośnie praktycznie nieprzerwanie od 5 lat. Jak wynika z danych serwisu tabelaofert.pl na koniec września 2021 roku za metr kwadratowy własnego „M” w stolicy zapłacić trzeba było 12 325 zł, co oznacza wzrost aż o 60,2% od 2017 roku.
Dynamika cen mieszkań w Trójmieście jest jednoznaczna: idą w górę nawet o kilkanaście procent rocznie, doganiając Warszawę. Według danych NBP średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania w Gdyni wyniosła w trzecim kwartale tego roku 12.057 zł, w Gdańsku 11.620 zł. Eksperci uważają, że tendencja ta nie ulegnie zmianom, chociażby z powodu rosnącej inflacji i coraz większego zainteresowania inwestorów.
Coraz wyższe ceny mieszkań oraz stale rosnące koszty utrzymania sprawiają, że poszukujemy oszczędności, gdzie tylko się da.