Według ostatnich wyliczeń ceny materiałów budowlanych spadają już kolejny miesiąc z rzędu. Niekoniecznie mamy jednak do czynienia ze stałym trendem. Może być to korekta, spowodowana nadmiernym wywindowaniem cen w ubiegłym roku. Pojawia się również pytanie, jak na to wszystko wpłynie nowy program mieszkaniowy, proponowany przez rząd.
Wysokie stopy procentowe utrudniają zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Dlatego wiele osób upatruje szansy w nowym programie mieszkaniowym dla osób do 45 roku życia, który zgodnie z zapowiedzią rządu powinien wystartować w połowie 2023 roku. Zakłada on dwie formy wsparcia kupującego – bezpieczny kredyt 2 proc. i oszczędnościowe konto mieszkaniowe. Co istotne, o kredyt będą mogły ubiegać się osoby, które nie mają i nigdy nie miały mieszkania. Jak więc zawczasu przygotować się do kupna lokum?
Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych wygląda znacznie lepiej niż na początku pandemii. Banki luzują restrykcje, a klienci decydują się na coraz wyższe zobowiązania kredytowe. Eksperci firmy Gold Finance zaprezentowali najnowsze dane za III kw. 2020 r.
Osiedle składające się ze stu mieszkań w dwóch budynkach przy ul. Bronisławy Śmidowicz we Wrześni powstało w ramach rynkowej części rządowego programu mieszkaniowego. W inwestycji zamieszkali już pierwsi najemcy, którzy przeszli nabór organizowany przez PFR Nieruchomości S.A. oraz wrzesiński samorząd.
Banki łagodzą polityki dotyczące oceny zdolności kredytowej i przyznawania wsparcia finansowego na zakup mieszkania lub domu. Najwięksi gracze na rynku wychodzą naprzeciw oczekiwaniom osób marzących o własnych czterech kątach. Do jakich zasad sprzed lockdownu wracają banki? Jakie nowe rozwiązania wprowadzają? Oto najważniejsze zmiany, które zostały wdrożone w ostatnich kilku tygodniach.
Wiosenny nabór wniosków w programie wspierania społecznego budownictwa czynszowego (SBC) jest rekordowy. Do Banku Gospodarstwa Krajowego wpłynęły wnioski o kredyty na łączną kwotę prawie 700 milionów złotych.
Rozważasz sprzedaż mieszkania, które jest objęte kredytem hipotecznym, ale boisz się, że formalności Cię przerosną albo odstraszą potencjalnych klientów?
Kupno pierwszego mieszkania to nie lada wyzwanie, zwłaszcza w obecnej sytuacji. Rosnące stopy procentowe czy obecne stawki WIBOR stanowią dla wielu barierę nie do przejścia, w związku z czym musieli oni porzucić myśl o kupnie własnego M. Rozwiązaniem na tę sytuację ma być program Pierwsze Mieszkanie, przyjęty przez rząd w marcu br. Na czym polega i na jakie dopłaty mogą liczyć Polacy? Komentuje Emil Basta, specjalista ds. sprzedaży WPBM „Mój Dom” S.A.
Mizerna oferta lokat bankowych oraz najwyższa od dekady inflacja zjadająca oszczędności sprawiły, że Polacy rzucili się wręcz do zakupu wszelkiego rodzaju nieruchomości – aby tylko uchronić środki gromadzone latami na kontach oszczędnościowych. Niestety – jak ostrzega Związek Banków Polskich – kupowanie mieszkań po obecnie bardzo wygórowanych cenach może doprowadzić do przekredytowania. Jak więc zabezpieczyć oszczędności bez konieczności zaciągania dodatkowych zobowiązań kredytowych? Odpowiedzią może być inwestowanie społecznościowe.
Jeszcze niedawno część firm deweloperskich była zmuszona ograniczać swoją działalność i mierzyć się z obawami dotyczącymi postępującego spadku sprzedaży mieszkań. By pozyskać nowych klientów, kusiły atrakcyjnymi obniżkami cen. Sytuacja odwróciła się jednak niemal z dnia na dzień – rynek przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit. Skąd ta zmiana i co oznacza zarówno dla deweloperów, jak i zainteresowanych zakupem własnego „M”?
Jak pokazują analizy firmy Expander Advisors, w lutym ceny mieszkań w największych polskich miastach biły kolejne rekordy. W porównaniu do sytuacji sprzed roku, ceny ofertowe wzrosły średnio aż o 16 proc., co zniechęca część potencjalnych nabywców. Coraz więcej osób porzuca marzenie o posiadaniu własnego M. na rzecz wybudowania domu (co w wielu przypadkach okazuje się tańszą opcją), również dlatego, by uciec z zatłoczonych centrów miast i zamieszkać na „uboczu”. Dane zebrane przez Związek Firm Pośrednictwa Finansowego pokazują, że Polacy nadal chętnie finansują takie inwestycje dzięki kredytom hipotecznym, mimo że banki od dłuższego czasu wprowadzają podwyżki marż.
Zakup mieszkania bądź domu stanowi dość spore wyzwanie. Coraz częściej można spotkać się z opinią, że własne cztery kąty stają się mniej dostępne dla przeciętnych obywateli, niż chociażby kilka lat wcześniej. Czy tak jest w istocie? Jaką drogę wybrać, by cieszyć dobrym wyborem i jednocześnie nie odczuć tak mocno obciążenia, jakim jest zakup nieruchomości? Sprawdziliśmy, pytając o oferty specjalne deweloperów z Wielkopolski.
Podwyżki stóp procentowych, które regularnie występowały w całym 2022 r., miały swój wielki finał w IV kwartale minionego roku. To zjawisko zdecydowanie ograniczyło dostęp do kredytów mieszkaniowych dla dużej grupy konsumentów. W połączeniu z innym wydarzeniem – zaostrzeniem Rekomendacji S wydanej przez KNF, w rezultacie spowodowało, że wartość kredytów hipotecznych udzielonych przy wsparciu ekspertów ZFPF w IV kw. 2022 r. wyniosła przeszło 3,7 mld zł, czyli mniej o blisko 29% w porównaniu z III kw.
ATAL, ogólnopolski deweloper, wprowadził do oferty 498 mieszkań oraz lokale usługowe w bud. A i B, w ramach II etapu katowickiego projektu ATAL Sky+, realizowanego w samym sercu miasta. Jego dominantą będzie 36-kondygnacyjny budynek A. Liczbą pięter dorówna innemu katowickiemu wieżowcowi ATAL, który budowany jest przy ul. Olimpijskiej, ale będzie od niego o kilka metrów niższy. Niebawem deweloper uzupełni ofertę II etapu o 248 apartamentów inwestycyjnych w bud. C. Mieszkania kosztują od 8 200 do 15 300 zł za mkw., co czyni nową ofertę atrakcyjną dla różnych grup odbiorców, w tym potencjalnych beneficjentów programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”.
O ile na rynku mieszkaniowym nie widać znaczących zmian cenowych związanych z pandemią, to na rynku kredytów całkiem sporo się dzieje. Polacy zaciągają coraz mniejsze kredyty, a banki po przejściowej blokadzie kredytowej, luzują swoje podejście do kredytobiorców.