Wykańczanie mieszkania na własną rękę jest czasochłonne, stresujące i wcale nie tak tanie, jak się wydaje – wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Dom Development. Aż 51% osób wydało na samodzielne wykończenie mieszkania więcej niż zakładało.
Zapowiedź nowego programu rządowego „Pierwsze Mieszkanie”, dzięki któremu będzie można otrzymać kredyt na bardzo atrakcyjnych warunkach, rozbudziła nadzieje Polaków na spełnienie marzeń o własnym M. Pomimo tego, że nie znamy szczegółów tej propozycji, wiele osób wstrzymuje się z decyzją o zakupie nieruchomości. Czy rzeczywiście warto czekać?
Według badań, średni wiek “pójścia na swoje” przypada na okres między 30 a 40 rokiem życia. Co ciekawe, różni się on w zależności od kraju. Polska mieści się w średniej, ale kupujemy swoje pierwsze mieszkanie wcześniej niż większość naszych sąsiadów.
Nieruchomości nadal są atrakcyjnym sposobem na ochronę kapitału. Eksperci przewidują, że taki stan będzie się utrzymywał przez dłuższy czas. Dlaczego warto postawić na mieszkanie pod wynajem?
Decyzja o wspólnym zamieszkaniu jest ogromną zmianą w życiu osobistym.
W większości powiatów w Polsce za 10 lat jedna piąta ludności będzie miała ponad 65 lat, wskazuje GUS. Nawet bez uwzględniania przyszłych zmian demograficznych w naszym kraju istnieje ogromne zapotrzebowanie na specjalistyczne usługi mieszkaniowe dla seniorów. Już teraz liczba miejsc w takich placówkach w zestawieniu z populacją osób starszych plasuje nas na jednym z ostatnich miejsc w Europie – wynika z raportu „Domy seniora w Polsce” CBRE i Greenberg Traurig. W naszym kraju większość podaży znajduje się w publicznych obiektach mieszkaniowych, a tam miejsc przybywa wolno. Dynamicznie rosną natomiast prywatne placówki, w których od 2016 roku liczba miejsc dla seniorów zwiększyła się o 68 proc.
O ile kiedyś przedmieścia kojarzyły się z miejscem, w którym chcą żyć ludzie w średnim wieku, o tyle dziś coraz częściej granica wiekowa się zaciera. Podmiejskie osiedla stały się modne. Kuszą niższą ceną za metr kwadratowy, ogródkami, bliskością terenów zielonych i kameralną zabudową. Kto dziś je wybiera?
Stosunkowo późno opuszczamy rodzinny dom, by przenieść się na swoje. Określenie “gniazdownicy” dotyczy już niemal połowy Polaków w wieku 18-34 lata. To jeden z najwyższych wskaźników w całej Europie. Gorzej pod tym względem jest tylko na Malcie, na Słowacji i w Bułgarii.
Między rynkiem pierwotnym a wtórnym są pewne różnice. Kiedy trzeba zapłacić podatek od czynności cywilno-prawnych? Która transakcja jest bezpieczniejsza? Co można powiedzieć o standardzie nieruchomości od dewelopera w porównaniu z tymi z drugiej ręki? Postanowiliśmy przyjrzeć się kwestiom, które nurtują inwestorów.
Nasza świadomość odnośnie eko-budownictwa rośnie, chociaż segment ten jest wciąż stosunkowo marginalnym wycinkiem całego rynku. W przyszłości może się to jednak zmienić, a już teraz część klientów deklaruje, że byłaby w stanie zapłacić więcej za nieruchomość utrzymaną w nurcie “eko”.
ATAL, ogólnopolski deweloper, z początkiem roku zainaugurował program sprzedażowy pod nazwą „Czas na mieszkanie”. Jest on wsparciem dla klientów planujących w tym roku zakup mieszkania, lecz powstrzymujących się z decyzją ze względu na aktualną sytuację kredytową. Skorzystanie z programu daje im gwarancję niezmiennej ceny oraz czas – nawet do września br. - na sprawdzenie i pozyskanie finansowania. W przypadku decyzji odmownej banku, klient nie zostanie obciążony karą za odstąpienie od umowy. ATAL opisuje program pięcioma krokami, które przybliżają nabywców do sfinalizowania transakcji.
Polacy wciąż traktują nieruchomości jak bezpieczną lokatę swoich oszczędności. Według najnowszych wyliczeń aż 44 proc. zakupów mieszkaniowych na rynku wtórnym to obecnie transakcje inwestycyjne.
Wybór idealnego mieszkania to spore wyzwanie. Jednym z najważniejszych kryteriów jest lokalizacja nieruchomości. Potencjalni nabywcy zwracają uwagę na obecność sklepów, szkół, przychodni i lokali usługowych, dobrą komunikację z innymi częściami miasta, komfort i bezpieczeństwo. Jakie miejsca łączą wszystkie te cechy? Przyjrzeliśmy się dzielnicom w trzech popularnych polskich miastach – w Łodzi, Wrocławiu i Warszawie.
Czy młodzi nabywcy mieszkań znów szturmują rynek mieszkań? Statystyki pokazują, że tak, ale to tylko złudzenia. Ich aktywność na rynku zbiegła się w czasie z dopłatami do kredytów w ramach Bezpiecznego Kredytu 2%.
W obliczu rosnących cen mieszkań w centrach miast coraz większą popularnością cieszą się nowoczesne osiedla zlokalizowane na obrzeżach aglomeracji. Wyróżnia je nie tylko atrakcyjna cena, ale też przyjazna okolica. Czym cechują się współcześnie projektowane osiedla podmiejskie?