W przeciwieństwie do mieszkań, działki budowlane nie tanieją. Ceny wywoławcze gruntów pod budowę wykazują nawet tendencję zwyżkową.
Inicjują starania o zakup mieszkania, zadają szczegółowe pytania deweloperom, zwracają uwagę na detale, dokładnie badają wszystkie aspekty inwestycji, i co najważniejsze mobilizują partnerów do podjęcia decyzji. Dziś rynkiem zakupu mieszkań rządzą kobiety. Potwierdzają to dane rynkowe i sami deweloperzy.
Nieszablonowość – ta zasada rządzi współczesnym rynkiem nieruchomości. Rozsądna cena i dobra lokalizacja przestają należeć do głównych wyznaczników, którymi kierują się Polacy przy wyborze mieszkania. Decydując się na kupno własnego „M”, coraz częściej szukamy ofert zgodnych z naszym stylem życia.
Rynek pierwotny rozwija się agresywnie, deweloperzy nowe inwestycje sprzedają jeszcze na etapie realizacji, ceny ciągle rosną.
Odpowiedź na tytułowe pytanie nie jest prosta: choć w ostatnich latach ceny wyraźnie spadają, to jednocześnie wzrasta oprocentowanie kredytów hipotecznych. Wyliczenia Domu Kredytowego Notus i portalu nowyadres.pl pokazują, że gra na zwłokę opłacała się tylko w niektórych miastach Polski.
Pierwszy raz w historii pojawiły się oferty kredytów hipotecznych w złotych z oprocentowaniem niższym niż 4%. Zdolność kredytowa zamożnej rodziny wzrosła od września 2012 r. o prawie 100 000 zł.
Bartek Jankowski, doradca obrotu ziemią Banku Ziemi, 11.04.2011 r.
Postępujący wzrost podaży w tym segmencie obserwujemy od kryzysu w 2008 r. Przez kilka ostatnich lat ceny powoli spadały, obecnie mamy do czynienia z ich unifikacją.
Lofty, kamienice i nowe osiedla o wysokim standardzie to propozycje deweloperów dla osób o najzasobniejszych portfelach w Białymstoku, Katowicach, Łodzi czy Poznaniu – wynika z drugiej odsłony rankingu najbardziej prestiżowych adresów na rynku pierwotnym przygotowanego przez Lion’s House i Home Broker.