Polacy chcą inwestować w nieruchomości. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w 2022 roku 70 proc. mieszkań kupiono inwestycyjnie. Inaczej jest w przypadku obiektów komercyjnych, gdzie udział polskiego kapitału wynosi niecałe 2 proc. – wynika z danych CBRE. To znacznie mniej niż w innych krajach regionu. W Czechach i w Niemczech lokalni inwestorzy odpowiadają za 60 proc. kapitału zainwestowanego np. w biura czy magazyny, a w Rumunii 45 proc. Pozwalają im na to na przykład REIT-y, czyli fundusze umożliwiające inwestycje w nieruchomości komercyjne osobom indywidualnym. To rozwiązanie, które sprawdziło się długofalowo, ale jego największą wartość widać szczególnie w czasach kryzysu i wysokiej inflacji.
Najem zwrotny nieruchomości (sale leaseback), to metoda na pozyskanie kapitału. Spółka zawiera umowę kupna-sprzedaży nieruchomości, podpisując przy tym umowę najmu. Istotną przewagą jest wartość kapitału, jaką można pozyskać przy wyjątkowo niskich stałych kosztach.
Rynek budowlany spowolnił, zmianom uległy również strategie deweloperów dotyczące zakupu gruntów.
Grupa ROBYG planuje w 2021 podpisać 3500 umów deweloperskich oraz przekazać 3000 lokali. Spółka ma w ofercie 2500 lokali i cały czas wprowadza nowe inwestycje oraz kolejne etapy osiedli. W 2021 roku ROBYG uruchomił już 14 nowych projektów i wprowadził do oferty 1100 lokali, zamierza także rozpocząć sprzedaż w Poznaniu. Tylko 3% oferty to lokale gotowe – co potwierdza dużą popularność mieszkań budowanych przez ROBYG.
W pierwszym półroczu br. Grupa Murapol podpisała 1491 umów deweloperskich i przedwstępnych, wobec 1 526 w tym samym okresie rok wcześniej. W analizowanym okresie deweloper przekazał klientom klucze do 947 mieszkań, a także wprowadził do oferty 2 099 lokali w 11 projektach inwestycyjnych. Grupa rozpoczęła też współpracę z obecnym znacznym akcjonariuszem tj. grupą Ares, wspieranym przez Griffin Real Estate, w zakresie budowy i sprzedaży lokali w sektorach PRS, a także ze Student Depot w zakresie budowy i sprzedaży lokali w sektorze PBSA.
Rynek nieruchomości nie pozostaje obojętny na wydarzenia na świecie i zmiany w globalnej gospodarce. Nastroje wśród uczestników europejskich spotkań branżowych, w tym zakończonej kilka dni temu kolejnej edycji międzynarodowych targów Expo Real w Monachium, okazują się jednak być całkiem niezłe. Inwestorzy zachowują względny spokój.
Pomimo dobrego początku roku na rynku gruntów inwestycyjnych, zawirowania polityczne, ekonomiczne i gospodarcze, z którymi mamy do czynienia na przestrzeni ostatnich miesięcy, nie pozostają bez wpływu na aktywność inwestorów. Chwilowe wstrzymanie procesów, na podobnym poziomie jak w przypadku marca i kwietnia 2020 r., kiedy to pandemia COVID-19 dotarła do Polski, nie oznacza jednak całkowitego zastoju. Inwestorzy i deweloperzy, szukając najlepszych rozwiązań na realizację inwestycji w obecnym czasie, coraz częściej decydują się na sprzedaż pośrednią i podejmują współpracę w formule joint venture.
Nieruchomości, w których możliwy jest turystyczny, krótkoterminowy najem, stały się w ciągu ostatnich kilku lat bardzo atrakcyjną formą lokowania kapitału. Dotyczy to mieszkań zlokalizowanych w kurortach lub centrach dużych miast.
Znowelizowane przepisy wymuszą zmiany i ułatwią proces inwestycyjny.
W pierwszym półroczu br. popyt na biura w największych miastach regionalnych w kraju był większy niż w całym 2021 roku. Także aktywa biurowe w regionach są teraz jednym z głównych celów inwestorów
Od wielu lat wyraźnie widoczny jest trend realizacji inwestycji deweloperskich w miejscowościach położonych przy granicach największych polskich miast.
Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, z 21 własnym parkiem na Dolnym Śląsku.
Zachodnie dzielnice Gdańska są coraz bardziej popularne wśród mieszkańców Trójmiasta. Przyjazna atmosfera, dużo zieleni i rozwinięta infrastruktura przyciągają tu głównie rodziny i osoby aktywne zawodowo. Wielką zaletą tej okolicy jest również powstanie alei Pawła Adamowicza, która zapewnia komunikację z całą metropolią. Jedną z najnowszych inwestycji na granicy Moreny i Jasienia jest osiedle LINEA.
Dwa lata temu aż 11% inwestorów wskazywało trudniej dostępne grunty jako czynnik, który może mieć negatywny wpływ na liczbę planowanych inwestycji.
W dobie galopującej inflacji wymarzonym scenariuszem jest taki, w którym pieniądze nie tylko nie tracą na wartości, ale przede wszystkim pracują i powiększają portfel inwestora. Jednym z niewielu odpornych na wstrząsy jest rynek nieruchomości.