Mimo inflacji i rosnących stóp procentowych polskie nieruchomości wciąż cieszą się zainteresowaniem inwestorów, zwłaszcza tych zagranicznych – ponad 90% z nich to duże fundusze inwestycyjne. Rodzimy kapitał stanowi w Polsce rzadkość, m.in. ze względu na brak inwestorów instytucjonalnych. Wyjątkiem jest tu fundusz PZU FIZ AN Sektora Nieruchomości 2.
W początkowym okresie pandemii, rynek nieruchomości – jak wiele innych branż - przeżywał trudny okres.
W III kwartale 2022 roku przeważała względna stabilizacja cen na rynku nieruchomości. Nie zmienia to jednak faktu, że jest drogo i w przyszłości może być jeszcze drożej. Trudna sytuacja gospodarcza sprawia, że zainteresowanie zakupem mieszkań maleje. W III kwartale odnotowano o 15% niższą sprzedaż lokali mieszkalnych niż w II kwartale br. i o 36% niższą niż przed rokiem. Dlaczego nieruchomości są takie drogie? Za co musimy zapłacić najwięcej? Gdzie jest najtaniej? Czy mimo wysokich cen, warto zainwestować w mieszkanie? Rozwiewamy wątpliwości!
Polski rynek nieruchomości o podwyższonym standardzie dynamicznie ewoluuje, podążając za rosnącym zapotrzebowaniem na luksusowe mieszkania. Tego typu apartamenty muszą mieć doskonałą lokalizację i spełniać najwyższe standardy funkcjonalne oraz estetyczne. To jednak wciąż za mało, aby inwestycja mogła nosić miano wyjątkowej. Potrzebne są atrakcyjne udogodnienia, które ułatwią życie przyszłym mieszkańcom lub najemcom.
Czy młodzi nabywcy mieszkań znów szturmują rynek mieszkań? Statystyki pokazują, że tak, ale to tylko złudzenia. Ich aktywność na rynku zbiegła się w czasie z dopłatami do kredytów w ramach Bezpiecznego Kredytu 2%.
Polacy chcą inwestować w nieruchomości. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w 2022 roku 70 proc. mieszkań kupiono inwestycyjnie. Inaczej jest w przypadku obiektów komercyjnych, gdzie udział polskiego kapitału wynosi niecałe 2 proc. – wynika z danych CBRE. To znacznie mniej niż w innych krajach regionu. W Czechach i w Niemczech lokalni inwestorzy odpowiadają za 60 proc. kapitału zainwestowanego np. w biura czy magazyny, a w Rumunii 45 proc. Pozwalają im na to na przykład REIT-y, czyli fundusze umożliwiające inwestycje w nieruchomości komercyjne osobom indywidualnym. To rozwiązanie, które sprawdziło się długofalowo, ale jego największą wartość widać szczególnie w czasach kryzysu i wysokiej inflacji.
Jesień to intensywny okres dla branży nieruchomości, zwłaszcza w kontekście zakupów mieszkań w celach inwestycyjnych. Jak wygląda obecnie sytuacja na rynku nieruchomości inwestycyjnych? Co wziąć pod uwagę przy zakupie mieszkania w celach najmu, zarówno krótko-, jak i długoterminowego?
Z jednej strony zapaść na rynku kredytów mieszkaniowych, z drugiej spora liczba realizowanych inwestycji deweloperskich. Na rynku nieruchomości już dawno nie działo się aż tak wiele. Według danych Biura Informacji Kredytowej, w sierpniu aż o 72,9% spadła liczba zapytań o kredyty mieszkaniowe. O finansowanie wnioskowało niewiele ponad 12 tys. potencjalnych kredytobiorców. Rok wcześniej było ich natomiast 42,5 tys.
Rok 2021 przyniósł skokowy wzrost zainteresowania mieszkaniowym segmentem premium w Polsce. Trójmiasto wyrasta na drugi po Warszawie największy rynek nieruchomości tego typu ze sprzedażą, która sięgnęła w minionym roku rekordowych 900 lokali.
Ceny nieruchomości mieszkaniowych nie rosną już tak szybko, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Czy jednak na rynku jest coraz trudniej? Dla doświadczonych inwestorów nie ma lepszego okresu niż obecny.
Coraz więcej firm zaczyna odchodzić od tradycyjnego sposobu przepływu dokumentów i stawiać na cyfryzację. Nie omija to również branży nieruchomości, w tym rynku najmu mieszkań. Klienci mogą obejrzeć, a nawet wynająć lokal przebywając fizycznie na drugim końcu świata. Wciąż stanowi to jednak w tym sektorze przewagę konkurencyjną.
Rynek nieruchomości w Polsce ma się bardzo dobrze. Mimo rosnących cen mieszkań, zainteresowanie kupnem nowego lokum nie słabnie, także z myślą o wynajmie. Nieruchomości dalej chętnie kupujemy na kredyt. Zaciągamy je na coraz wyższe kwoty. Najczęściej jest to między 200 a 500 tys. zł. Kredyty o tej wartości stanowią̨ aż 81 proc. wszystkich hipotek udzielonych w III kw. br.
Każdy, kto śledzi rynek nieruchomości z pewnością zauważył, że co rusz media obiegają informacje o ponoć niespotykanych wzrostach cen, a za chwilę – o ich rzekomych spadkach. Bardzo ciężko jest się odnaleźć w tym chaosie informacyjnym i wyrobić sobie jakąkolwiek, sensowną opinię. Dlatego też, w dzisiejszym artykule wyjaśnię, skąd biorą się wskazane rozbieżności w badaniach kondycji rynku, a także odpowiem na tytułowe pytanie – czy ceny faktycznie rosną, czy maleją.
Program Bezpieczny Kredyt 2% rozgrzewa do czerwoności rodzimy rynek nieruchomości. Z możliwości dopłat do rat kredytów skorzystało już ponad 27 tysięcy kredytobiorców. Cała reszta rynku obserwuje efekt uboczny programu, jakim są wzrosty cen. Skalę wzrostów opisują autorzy raportu Barometr Metrohouse i Credipass opracowywanego przy współudziale ekspertów portalu RynekPierwotny.pl.
Rynek nieruchomości w ostatnich miesiącach był bardzo dynamiczny. Według Głównego Urzędu Statystycznego, szacowana wartość nieruchomości mieszkaniowych w Polsce wynosi 3,17 bilionów złotych. Pomimo licznych zawirowań, które miały wpływ między innymi przez pandemię, branża pozostała stabilna. Boom na nieruchomości premium, zwrot w kierunku ekologicznych rozwiązań, a także nowe technologie w branży – to tylko niektóre z trendów, które warto obserwować w 2022 roku.