Choć ceny mieszkań spadają, nowe niższe limity cen w programie Rodzina na swoim zamknęły poznaniakom dostęp do dopłat
Do budynku biurowego EQ2 najemcy wprowadzą się w 1Q 2021 roku. Biurowiec osiągnął już docelową wysokość, a zakończenie prac konstrukcyjnych uczczone zostało symboliczną wiechą. Za komercjalizację projektu odpowiada firma Walter Herz.
Wiele osób z niecierpliwością czeka na styczeń, kiedy odblokowane zostaną pieniądze na przyszłoroczne dopłaty wypłacane w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Expander ostrzega jednak, że taka dopłata w wielu przypadkach nie pokryje całego wymaganego przez banki wkładu własnego. W niektórych przypadkach z własnej kieszeni trzeba będzie wyłożyć dodatkowe 60 000 zł.
Chociaż limity cen przewidziane w programie „Mieszkanie dla Młodych” zostały niedawno podniesione, to znalezienie atrakcyjnego lokalu, spełniającego wszystkie warunki, nadal przysparza wielu trudności.
Wyższe granty dla gmin, utworzenie Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa i wprowadzenie możliwości dojścia do własności dla najemców i lokatorów mieszkań w programie wspierania społecznego budownictwa czynszowego (program SBC).
Osoby, które planują skorzystać ze wsparcia finansowego w ramach programu Mieszkanie dla młodych nierzadko otrzymują znacznie mniejszą dopłatę niż się spodziewali.
Mimo trudności ze znalezieniem mieszkania, które kwalifikowałoby się do dopłat warto się postarać, bo programu Rodzina na swoim nie zastąpi podobnie korzystne rozwiązanie
Po obniżeniu od października br. limitów cen w ramach programu Rodzina na swoim w niektórych miastach raczej nie uda się już znaleźć mieszkań kwalifikujących się do dopłat
Wszystko wskazuje na to, że lada chwila skończą się pieniądze na tegoroczne dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Według BGK w zaledwie 3 dni zarezerwowano 137 mln zł. Bank BZ WBK już zapowiedział, że wnioski będzie przyjmował tylko do 10 stycznia.
„Zauważmy na wstępie, że z całą pewnością sama zapowiedź uruchomienia programu wywarła już wpływ na zachowanie uczestników rynku. Pewna, choć naszym zdaniem niewielka część nabywców mogła zrezygnować z zaciągnięcia kredytu za 2% (BK2) a znacząca część wstrzymuje się teraz z zakupem, zwłaszcza z zaciągnięciem kredytu komercyjnego z myślą o skorzystaniu z kredytu #na Start. Bezpośrednim efektem jest zmniejszenie sprzedaży mieszkań w I kwartale 2024 r., która zgodnie z danymi JLL była niższa o 23% kdk i wyniosła na sześciu największych rynkach 11 tys. jednostek.
Przy dużym wyborze nowych mieszkań, na rynku trudno jest znaleźć takie, które kwalifikują się do dopłat
Wstępne założenia „Pierwszego Mieszkania”, nowego rządowego programu pomocy dla kredytobiorców hipotecznych, odbiły się szerokim echem na rynku mieszkaniowym. Choć plan ma wejść w życie dopiero 1 lipca br., już dziś cieszy się dużym zainteresowaniem kupujących. Analitycy przewidują, że „Pierwsze Mieszkanie” może być bardziej popularne niż poprzednie formy wsparcia - „Rodzina na Swoim” i „Mieszkanie dla Młodych”. Czym różnią się te rozwiązania?
Ponad 28 mld zł kredytów mieszkaniowych wypłacono w IV kw. 2023 r. To rekordowe wolumeny od dawna nie widziane na rynku. Siłą napędową wzmożonej akcji kredytowej stał się Bezpieczny Kredyt 2%. Jest on też w dużej mierze odpowiedzialny za wzrosty cen mieszkań.
Osoby chcące skorzystać z dopłat do kredytu będą miały teraz większe trudności ze znalezieniem lokalu w odpowiedniej cenie w niektórych miastach.
Wraz z końcem stycznia wyczerpano środki w ramach MdM 2017, do rozdania zostały te przewidziane na 2018 rok. Pierwszą pulę już uruchomiono, a w niej ponad 350 mln zł, z których obecnie dostępnych jest około 100 mln zł.