Nieruchomości w miejscowościach wypoczynkowych często bywają określane jako rynek wakacyjny.
Na krakowski rynek nieruchomości wkracza duży międzynarodowy deweloper – firma Hines, która konsekwentnie wprowadza w życie plan realizacji inwestycji w największych miastach Polski. Po Warszawie, Gdańsku i Łodzi Hines pojawi się teraz w Krakowie z wyjątkowym projektem mieszkaniowym, zlokalizowanym w samym centrum miasta.
Globalny kryzys gospodarczy zagląda w oczy coraz większej liczbie krajów Unii Europejskiej. Po Grecji, coraz głośniej mówi się o problemach zadłużeniowych Hiszpanii i Włoch. Nastrojów w Europie nie polepszają agencje ratingowe, które co kilka dni ogłaszają obniżenie ocen wiarygodności kredytowej kolejnych państw Unii. Na szczęście największe problemy, bardziej niż Polski, dotyczą krajów strefy Euro. Nie oznacza to jednak, że spowolnienie gospodarcze ominęło nasz kraj. Polska gospodarka również odczuła jego skutki, jednak okazały się one mniej dotkliwe.
Prywatna wyspa kojarzy się z luksusem i bogactwem dostępnym tylko nielicznym. O ile właścicielami wyspy z piaszczystą plażą palmami kokosowymi i zapierającym dech widokiem na morze mogą stać się tylko najbogatsi, to niewielką wyspę o powierzchni kilkuset metrów można kupić dysponując kwotą kilkunastu tysięcy dolarów
Rekordowo niskie stopy procentowe zachęcają młodych ludzi do kupna swojej pierwszej nieruchomości. W tym roku większość kupujących decyduje się na małe i średnie mieszkania o powierzchni od 30 do 55 mkw.
Dom wolnostojący, który 10 lat temu kosztował około 300 000 dolarów, teraz jest sprzedawany za ponad 700 000 tysięcy dolarów. W wielu przypadkach, ceny za daną nieruchomość są tak niesamowicie wygórowane, a mimo to, ludzie nadal kupują i jeszcze walczą żeby dany dom, bądź mieszkanie pozyskać…
Inicjują starania o zakup mieszkania, zadają szczegółowe pytania deweloperom, zwracają uwagę na detale, dokładnie badają wszystkie aspekty inwestycji, i co najważniejsze mobilizują partnerów do podjęcia decyzji. Dziś rynkiem zakupu mieszkań rządzą kobiety. Potwierdzają to dane rynkowe i sami deweloperzy.
W Warszawie przybywa odrestaurowanych budynków, które pełnią funkcje biurowe i są na powrót ozdobą miasta
Kupowanie mieszkań w trakcie budowy jest w Polsce powszechną praktyką, spowodowaną przede wszystkim olbrzymim deficytem lokali mieszkalnych w naszym kraju. Brak wystarczająco szerokiej oferty gotowych mieszkań zmusza nabywców do kupna „dziury w ziemi” lub rezygnacji z przynajmniej części oczekiwań względem nabywanej nieruchomości.
Polskie Wybrzeże od lat niezmienne odwiedzane jest przez turystów. W ostatnim czasie jego popularność zauważyć można jednak także wśród osób szukających luksusu. Dla prestiżu jeździ się dziś nie tylko w najbardziej odległe zakątki globu, ale także na nasze rodzime plaże. Powstają tu całoroczne kurorty, wzorem ośrodków na południu Europy. W ich budowaniu aktywnie uczestniczą prywatni inwestorzy, bez których wizji i kapitału, trudno byłoby zmienić jakość polskiego Wybrzeża.
Warszawa i Kraków od lat przyciągają biznesmenów oraz studentów, którzy później osiadają na stałe, a także sporą grupę osób, które przybywają do większych miast za pracą i zyskują miano tak zwanych słoików.
Klient zainteresowany zakupem nowego mieszkania, zazwyczaj chce kupić nowe lokum w jak najlepszej cenie i jak najszybciej. W obecnej dynamicznej sytuacji rynkowej te dwa założenia się wykluczają. Nabywcy finansujący zakup przy pomocy kredytu muszą mieć też na uwadze, że uzyskanie kredytu może być trudniejsze niż zwykle z uwagi na duże zainteresowanie hipotekami.
Na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się spośród innych części miasta. Zdarza się, że nie mają bardziej rozwiniętej infrastruktury w porównaniu z innymi dzielnicami oraz nie zawsze znajdują się w ścisłym centrum. Jednak ceny nieruchomości tam zlokalizowanych często mogą przyprawić o zawrót głowy. Mowa o prestiżowych lokalizacjach.