W ostatnich latach przemysł materiałów budowlanych w Polsce stał się jednym z najnowocześniejszych w Europie.
Już w sierpniu rząd planuje uruchomić dodatkową pulę dofinansowań w programie Mieszkanie dla Młodych. Dzięki nowelizacji zaproponowanej przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa na dopłaty przeznaczono ekstra ponad 100 mln złotych.
Ze względu na dynamiczny rozwój rynku nieruchomości, a także rekordowe wyniki sprzedaży mieszkań, deweloperzy są bardzo aktywni w poszukiwaniu nowych gruntów inwestycyjnych.
Rynek wtórny czy pierwotny – to jeden z największych dylematów, przed rozwiązaniem którego stoi większość osób planujących zakup swojego mieszkania.
Od 22 lipca obowiązują nowe zasady udzielania kredytów hipotecznych. Te najważniejsze to: skrócenie czasu oczekiwania na otrzymanie decyzji o przyznaniu finansowania i większa transparentność przedstawianych ofert.
Osoby, które otrzymały dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla młodych” przez 5 lat muszą mieć się na baczności.
Rząd pracuje nad zmianami, które znacząco wpłyną na wydawanie pozwolenia na budowę. Nowelizacja dotknie zarówno inwestorów indywidualnych, jak i deweloperów. Na czym polegają zaproponowane zmiany i jakie mogą mieć efekty, jeżeli zostaną uchwalone?
Nawet 111 tys. zł może wynieść dofinansowanie w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Nic dziwnego, że Polacy korzystają z rozwiązania, a BGK przekazał już na dopłaty ponad 2,5 mld zł.
Dla kupujących nowe mieszkanie idealną sytuacją jest ta, w której budynek jest już oddany do użytkowania. Dzięki temu z marszu można oddać się urządzaniu swojego nowego lokum. Ale to nie jedyna zaleta, jaka wiąże się z zakupem gotowego mieszkania.
TBS Wrocław podpisał umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, działającym w Grupie Polskiego Funduszu Rozwoju, na udzielenie kredytu o wartości 23 mln zł. Finansowanie pozwoli gminnej spółce zakończyć rozpoczętą w marcu inwestycję mieszkaniową przy ul. Pakistańskiej, dzięki której powstanie 159 mieszkań czynszowych.
To, że na ziemi da się dobrze zarobić, wie prawie każdy inwestor. Wielu ma jednak ma problem ze znalezieniem odpowiedniej działki, która w przyszłości pozwoli wygenerować zadowalający zysk.
Polski rynek nieruchomości od kilku lat świetnie się rozwija z niewielkim tylko wsparciem ze strony państwa. Nie oznacza to, że wszystko działa idealnie, ale nasilająca się rządowa ingerencja powinna być dobrze przemyślana, by usunąć istniejące bariery, nie tworząc jednocześnie nowych i nie zaburzając równowagi.
Wyższy wkład własny, wstrzymanie MdM oraz podatek bankowy. Te czynniki w największym stopniu wpływały na finanse przeciętnego Kowalskiego. Zaciągając kredyt czy ubezpieczając samochód, każdy musiał liczyć się ze wyższymi kosztami.
Nowa ustawa deweloperska, koniec programu „Rodzina na swoim” czy postępująca fala upadków firm z branży budowlanej i deweloperskiej - to tylko niektóre czynniki wpływające negatywnie na rynek mieszkaniowy. Deweloperzy mocno cierpią w czasie niepewnej sytuacji gospodarczej i spadku zaufania do przedsiębiorczości. Obecnie osobom planującym przeprowadzkę poza miasto towarzyszy dylemat: skorzystać z oferty dewelopera czy wybudować dom na własną rękę? Deweloperzy w obliczu kryzysu nie chcą budować tanio. Co więcej, ich inwestycje bywają nietrafione. Lepiej rozważyć pewną budowę, której koszt nie przekroczy zdolności kredytowej inwestora.
Zarząd lub zarządca, któremu powierzono zarząd nieruchomością wspólną jest zobligowany przepisami ustawy o własności lokali do zwołania, przynajmniej raz w roku, zebrania ogółu właścicieli.