Nie od dziś wiadomo, że większość osób preferuje budowę domu od podstaw i dostosowanie go do indywidualnych potrzeb swoich i swojej rodziny. Nie oznacza to jednak, że sprzedaż domu nie jest możliwa. Zanim powierzymy to zadanie pośrednikowi lub wystawimy ogłoszenie, należy zadbać o kilka spraw.
Jak wynika z danych NBP, największe upusty można uzyskać kupując mieszkanie na rynku wtórnym w Gdyni i w Warszawie. W tych miastach ceny podawane w ogłoszeniach są o ponad 20% wyższe niż te, po których ostatecznie dochodzi do zawarcia transakcji.
234 mln euro wydali w I półroczu inwestorzy na nieruchomości biurowe poza Warszawą. Rynki regionalne nie tracą tempa, a łączny wolumen transakcji biurowych poza stolicą ma szansę sięgnąć nawet 750 mln euro na koniec roku.
Najwięcej zarobisz nad morzem, najmniej – w górach i na Mazurach. Analitycy urban.one dogłębnie zbadali dane z rynku najmu krótkoterminowego w najpopularniejszych polskich kurortach wakacyjnych. Niekwestionowanym zwycięzcą jest Jastarnia, gdzie mieszkania i apartamenty są wynajmowane praktycznie przez cały rok.
Istnieje grupa branż, które w związku ze specyfiką swojej działalności są szczególnie narażone na ryzyko szkód środowiskowych. Należą do nich gospodarka odpadami, przemysł petrochemiczny i energetyczny czy transport substancji niebezpiecznych.
Zainteresowanie ostatnią transzą dopłat w ramach programu „Mieszkanie dla młodych” jest ogromne. Z szacunków Expandera wynika, że pieniądze na wsparcie skończą się zapewne już w pierwszych dniach stycznia. Ci, dla których zabraknie rządowych środków znajdą się w nienajlepszej sytuacji. Będą musieli zaciągnąć zwykły kredyt na kwotę wyższą o utraconą dopłatę, albo stracą wpłacony na mieszkanie zadatek.
W styczniu skończył się wyścig po tegoroczne dopłaty z programu „Mieszkanie dla młodych”. Trwa już jednak kolejny, po środki wypłacane w 2018 roku. W 2017r. można bowiem zarezerwować jeszcze ok. 205 mln zł z przyszłorocznej puli. Expander ostrzega, że pieniędzy może jednak zabraknąć już w marcu, a najpóźniej w maju.
Styczeń był trzecim z rzędu miesiącem spadków cen mieszkań w największych miastach Polski. Nastąpiło to po letnich i jesiennych podwyżkach średnich stawek, co oznacza, że wróciły one po prostu do poziomu z wiosny 2016 r.
Przyszły rok nie zapowiada się zbyt optymistycznie dla naszego rynku nieruchomości mieszkaniowych - deweloperzy i sprzedający na rynku wtórnym będą musieli stawić czoła problemom niskiego popytu i nadpodaży mieszkań, nabywcy natomiast wskutek kurczącej się zdolności kredytowej będą skazani na coraz mniejsze lokale - to tylko niektóre z wniosków, do jakich doszli uczestnicy 6. konferencji „Polski Rynek Mieszkaniowy” firmy Nowy Adres S.A., która odbyła się w ubiegłą środę w warszawskim hotelu Marriott.
Zainteresowanie kredytami hipotecznymi wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, w dużej mierze dzięki najniższym w historii stopom procentowym. Receptą na ewentualne podwyżki miały być kredyty ze stałym oprocentowaniem, jednak zainteresowanie klientów tymi usługami systematycznie spada.
Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, w 2017 roku Polacy zalegali z czynszami na sumę 135 mln zł, przede wszystkim spółdzielniom mieszkaniowym, wspólnotom, a także gminnym zarządcom nieruchomości[1]. Wiele osób, chcąc pozbyć się długu, przeznacza swoje mieszkanie na sprzedaż.
„Nie czekaj, żeby kupić nieruchomość. Kup nieruchomość i czekaj” to prawdopodobnie najczęstszy cytat, jaki słyszą osoby zainteresowane tą formą inwestycji kapitału. Choć genialna w prostocie, maksyma ta zawiera też pewne niebezpieczne uproszczenia.
Nie czekaj, żeby kupić nieruchomość. Kup nieruchomość i czekaj
Dobry pośrednik, atrakcyjna prezentacja w serwisie nieruchomości czy rozbudowana „poczta pantoflowa”. Chcąc sprzedać dom lub mieszkanie, wykorzystujemy rozmaite sposoby dotarcia do klientów.
Jak poinformował Bank Gospodarstwa Krajowego tegoroczna pula środków na program Mieszkanie dla Młodych została już wyczerpana w 95%.