W większości dużych polskich miast widoczna jest kontynuacja tendencji wprowadzania przez deweloperów do oferty coraz tańszych mieszkań. Okazuje się jednak, że nie we wszystkich lokalizacjach można tę prawidłowość zaobserwować.
Deweloperzy chętnie wybierają sprawdzone i cieszące się dużą popularnością wśród potencjalnych klientów rejony miasta. Pozwala im to ograniczać ryzyko związane z brakiem zainteresowania oferowanymi mieszkaniami. Z drugiej strony często wiąże się to z wzmożoną konkurencją.
Choć wokół głośno o spowolnieniu w nieruchomościach, a deweloperzy narzekają na sprzedaż, nie można powiedzieć, że wszędzie koniunktura jest zła.
Mieszkania kupują dziś starsze osoby niż wcześniej i coraz częściej wykładają na nie gotówkę. Mieszkańcy dużych miast szukają z reguły mieszkań dwu i trzypokojowych maksymalnie do 60 mkw. Wyjątkiem jest Łódź, gdzie maksimum jest nieco niższe - 50 mkw. i Wrocław, gdzie nabywcy biorą pod uwagę zakup nawet 70 mkw., wynika z analiz portalu Domiorta.pl.
Gotowe o wielkości 40-50 mkw. blisko metra za 300 - 350 tys. zł - to mieszkanie najbardziej poszukiwane dziś na stołecznym rynku. O ile mieszkańcy Krakowa, Łodzi, Poznania, czy Wrocławia wybierają najczęściej mieszkania o powierzchni 50 mkw., to warszawiacy gotowi są zadowolić się 40 mkw., wynika z analizy popytu przeprowadzonej przez portal Domiporta.pl.
Pod wpływem niekorzystnych wiadomości dotyczących największych polskich spółek na warszawskim parkiecie obserwujemy nadal marazm. Przebieg poszczególnych sesji jest pochodną większych zmian pojedynczych walorów.
Deweloperzy wykorzystują każdy sposób, aby przyciągnąć klientów. Pomoc w zdobyciu kredytu hipotecznego, piwnica lub garaż gratis czy kilkadziesiąt metrów własnego ogródka – to najbardziej popularne hasła ostatnich lat.
Wzrost przychodów w 2012 r. o 106% do 198,8 mln zł z 96,7 mln zł przed rokiem: Wzrost przychodów w efekcie otrzymania pozwolenia na użytkowanie i rozpoczęcia przekazywania mieszkań w ośmiu projektach - łącznie 743 lokale o powierzchni 49,5 tys. m2.
Drugi kolejny miesiąc zakończy się zapewne niewielkim spadkiem notowań na warszawskim parkiecie. Bilans lutego na kilka godzin przed zakończeniem ostatniej sesji miesiąca zamyka się podobną stratą, jak w styczniu, nieco ponad 1%.
Kiedy przyjechałem do Polski w 1993 roku, nie było ani jednego budynku biurowego dobrej klasy B, nie mówiąc już o najwyższej klasie A. Pierwsze firmy zagraniczne jak i koncerny międzynarodowe umieszczały swoje biura w apartamentach w kamienicach, a nawet w pokojach hotelowych.
Dzisiaj kupisz taniej mieszkanie i dom niż w ostatnich latach. Ale jeśli jesteś rolnikiem to nie licz na tańszą ziemię. Od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej ceny gruntów rolnych sprzedawanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych notują nieustanny wzrost.
Pomimo powszechnego przekonania o postępujących spadkach cen mieszkań dane za IV kw. nie do końca potwierdzają tę tendencję. Znalazły się bowiem rynki, gdzie średnia cena mieszkań nie spadła, a także takie gdzie nawet lekko wzrosła.
Kobiety dłużej niż mężczyźni szukają domu do zakupu. Tak wynika z danych agencji Metrohouse, która przeanalizowała ponad 3 tysiące transakcji z ostatnich miesięcy.
Po niespotykanej od 2004 r. w USA serii 8. kolejnych zwyżkowych sesji naturalne jest tymczasowe ochłodzenie koniunktury i nie ma tu większego znaczenia, czy przyjdzie ono dziś czy jutro. Nie ma przy tym wątpliwości, że jeden, czy drugi głębszy spadek notowań nie zmieni korzystnego obrazu zagranicznych parkietów, zwłaszcza w USA, czy Niemczech.
Wysokie spadki cen w południowo-zachodniej Europie, duże zróżnicowanie wyników w poszczególnych częściach kontynentu i nieznaczny spadek średniej liczonej dla Unii Europejskiej - takie główne wnioski płyną z analizy najnowszych danych Eurostatu na temat rynku nieruchomości mieszkaniowych.