Obecny tydzień na polskich rynkach finansowych będzie specyficzny, bo dziś nie pracują giełdy w Londynie i Nowym Jorku, a w czwartek mamy przerwę w handlu na naszej GPW.
Obawy przed cięciami wydatków budżetowych w Stanach Zjednoczonych nie wywołały ostatecznie większej reakcji na tamtejszej giełdzie. Można to tłumaczyć uspokajającym tonem wielu komentarzy, gdzie wskazywano, że konsekwencje tych działań dla gospodarki nie pojawiają się natychmiast
Po niespotykanej od 2004 r. w USA serii 8. kolejnych zwyżkowych sesji naturalne jest tymczasowe ochłodzenie koniunktury i nie ma tu większego znaczenia, czy przyjdzie ono dziś czy jutro. Nie ma przy tym wątpliwości, że jeden, czy drugi głębszy spadek notowań nie zmieni korzystnego obrazu zagranicznych parkietów, zwłaszcza w USA, czy Niemczech.
Pierwsze dni każdego miesiąca upływają pod znakiem publikacji danych o aktywności gospodarek na świecie. Dziś poznajemy czerwcowe wskaźniki PMI dla przemysłu.
Aktywność polskiego przemysłu w listopadzie pozytywnie zaskoczyła w porównaniu z oczekiwaniami ekonomistów, ale trudno wciąż mówić o przełamaniu niekorzystnych tendencji. Wskaźnik PMI dla naszego przemysłu podniósł się z październikowych 47,3 pkt do 48,2 pkt. Prognozy mówiły o 47,4 pkt. W dalszym ciągu jednak wskaźnik sygnalizował spowolnienie koniunktury, pozostając poniżej bariery 50 pkt. To już 8. kolejny miesiąc utrzymywania się takiej sytuacji.