W ciągu 70 lat miasta były bardziej lub mniej atrakcyjne do zapuszczenia w nich korzeni, w zależności od uwarunkowań socjologicznych. Jednak zawsze ich przestrzeń oraz potrzeby mieszkańców pozostawały we wzajemnej relacji. Dzieje się to w skali makro, jak i mikro - bliższej jego mieszkańcom.
Optymistyczne nastroje dominowały podczas 7. edycji konferencji „Forum Rynku Nieruchomości”, którą firma Nowy Adres S.A. zorganizowała w dniach 29-30. maja w sopockim hotelu Sheraton. Wszystkie sektory rynku nieruchomości mają się dobrze lub bardzo dobrze i wstrząsnąć nim mógłby tylko jakiś nieprzewidziany, zewnętrzny kataklizm.
Budowa domu lub remont mieszkania nie muszą być torem przeszkód. Wystarczy odpowiednie przygotowanie, dobór najlepszych materiałów, rozmowa ze specjalistami. Wszystko to będzie można zrobić, odwiedzając targi budowlane Bud-Gryf, które rozpoczną się dokładnie za tydzień!
Zapowiada się naprawdę interesujących 12 miesięcy na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Nie ma się co spodziewać rewolucji, ale oczekujemy kilku rzeczy, które sporo zmienią. Sztandarowe pytanie „Kiedy spadną ceny mieszkań i o ile?”, jak zwykle pozostanie bez odpowiedzi.
W Polsce na tysiąc mieszkańców przypada dziś około 350 mieszkań. To o 150 mniej, niż wynosi średnia w Unii Europejskiej. W zniwelowaniu różnicy pomiędzy zapotrzebowaniem na lokal, a stanem faktycznym, pomóc może rynek mieszkań na wynajem.
Rok 2017 minął pod znakiem wzmożonego zainteresowania inwestorów lokujących swoje oszczędności na rynku mieszkaniowym.
Za metr mieszkania od dewelopera w Warszawie trzeba zapłacić średnio około 8 tys. zł/m2. Pomimo coraz szybszego tempa sprzedaży, ceny nowych lokali nie wykazują jednak zdecydowanej tendencji wzrostowej.
W Polsce w 2017 roku za metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba było zapłacić średnio 321 euro, czyli o 9 proc. więcej niż rok wcześniej. W Warszawie cena ta wyniosła 1 847 euro. Dla porównania średni koszt zakupu metra kwadratowego w centralnych dzielnicach Londynu wynosi ponad 16,5 tys. euro, a w Paryżu – 10,7 tys. euro.
566 tys. – liczba czynnych na listopad 2014r. kredytów we frankach
Ubiegły rok był najbardziej owocny w całej historii polskiego rynku biurowego. Nigdy wcześniej nie powstało tak wiele znaczących projektów.
Podobnie, jak w innych, światowych stolicach, także w Warszawie biznes zaczyna skupiać się w ścisłym centrum miasta i jego sąsiedztwie
Choć liczba mieszkań przeznaczonych na wynajem w Polsce jest nadal stosunkowo niska (niecałe 5 proc. wszystkich zasobów mieszkaniowych), to warto zauważyć, że na przestrzeni ostatnich kilku lat zwiększyła się dwukrotnie.
Koniunktura na rynku mieszkaniowym trwa w najlepsze. Świadczą o tym zarówno raporty firm deweloperskich, jak i statystyki GUS. Pozytywne perspektywy rozwoju rynku dostrzegają nie tylko tysiące inwestorów indywidualnych tłumnie odwiedzający biura deweloperów i kupujący mieszkania na wynajem za gotówkę.
Postępujący wzrost podaży w tym segmencie obserwujemy od kryzysu w 2008 r. Przez kilka ostatnich lat ceny powoli spadały, obecnie mamy do czynienia z ich unifikacją.
W ostatnich latach w polskich metropoliach dokonał się duży skok rozwojowy. Działania miastotwórcze opierają się obecnie na planowaniu wieloletnich, spójnych i konsekwentnie realizowanych strategii rozbudowy.