„Zauważmy na wstępie, że z całą pewnością sama zapowiedź uruchomienia programu wywarła już wpływ na zachowanie uczestników rynku. Pewna, choć naszym zdaniem niewielka część nabywców mogła zrezygnować z zaciągnięcia kredytu za 2% (BK2) a znacząca część wstrzymuje się teraz z zakupem, zwłaszcza z zaciągnięciem kredytu komercyjnego z myślą o skorzystaniu z kredytu #na Start. Bezpośrednim efektem jest zmniejszenie sprzedaży mieszkań w I kwartale 2024 r., która zgodnie z danymi JLL była niższa o 23% kdk i wyniosła na sześciu największych rynkach 11 tys. jednostek.
Z końcem lipca weszła w życie ustawa wprowadzająca tzw. wakacje kredytowe. Już na etapie ścieżki legislacyjnej budziła ona wiele kontrowersji. Finalnie jej forma jest dość ogólna. Podane są minimalne wymagania, jakie należy spełnić, aby skorzystać z wakacji kredytowych. Wśród założeń znalazły się zapisy mówiące o tym, że:
Inwestorzy mają świadomość, że Polacy chcą inwestować w nieruchomości, jednakże przez rosnące ceny mieszkań, lokale o większej powierzchni są dla nich często nieosiągalne. Powyższą lukę na rynku uzupełnić mogą tzw. mikroapartamenty. Jak wynika z danych serwisu tabelaofert.pl, na koniec września 2021 r. oferta tego typu nieruchomości stanowiła ok. 2,4% dostępnej oferty mieszkań w Warszawie, zaś oferta lokali usługowych o funkcji mieszkalnej 7,7%. Oznacza to prawie dwukrotny wzrost tego rodzaju lokali w ofercie serwisu względem marca 2020 r. Średnia cena ofertowa za metr kwadratowy mikroapartamentów w Warszawie przekracza nawet 15 000 zł.
Według indeksu śledzącego zmiany cen na rynku najmu nieruchomości luksusowych, Prime Global Index, publikowanego kwartalnie przez firmę Knight Frank, najem w 10* śledzonych miastach, na koniec IV kwartału 2023, podrożał o 5,2% w stosunku do końca grudnia 2022 roku. Rok wcześniej wartość ta wynosiła 10,2%, co oznacza spadek dynamiki wzrostu cen o połowę.
Po wielu miesiącach stagnacji rynek nieruchomości wreszcie odbija się od dna. Rok 2023 przyniósł wyraźny wzrost liczby sprzedanych mieszkań – w 2 kwartale br. wśród deweloperów z GPW sprzedaż mieszkań wzrosła o 33% względem analogicznego okresu w 2022 r. Bez wątpienia przyczyniła się do tego zapowiedź programu Pierwsze Mieszkanie, który wspiera młodych Polaków w zakupie pierwszej nieruchomości. Dziś, nieco ponad 2 miesiące od startu programu, wyraźnie widać zwiększony popyt na mieszkania. Czy w obecnej sytuacji wynajem dalej się opłaca?
Rosnące stopy procentowe, niepewna sytuacja geopolityczna oraz bardzo ograniczona dostępność kredytów hipotecznych spowodowały prawdziwy „boom” na rynku krótko- i długoterminowego najmu apartamentów. Obecnie nawet ci inwestorzy, którzy nabywali nieruchomości jedynie z myślą o ich późniejszej sprzedaży, zaczęli je wykańczać, licząc na wysoki zysk z najmu. Rynkowi eksperci doradzają, jak wykończyć apartament, aby szybko wynająć i uzyskać możliwie najwyższą kwotę czynszu.
Pierwsza połowa 2023 roku to względne stabilizowanie się stawek najmu przy niesłabnącym popycie. Najnowsze dane Otodom Analytics wskazują, że zainteresowanie najemców w ostatnich miesiącach przesuwa się ku mieszkaniom o większej powierzchni. Ogólnie słaba koniunktura na rynku sprzedaży i spadek dostępności mieszkań do zakupu wpływają na stały wzrost rynku najmu.
Rynek mieszkaniowy przygotowuje się do zwiększonego zainteresowania zakupem mieszkań. Wynika to z wprowadzenia szeregu rozwiązań, które mają ułatwić ubieganie się o dofinansowanie zakupu własnego „M”. Należy do nich program Bezpieczny Kredyt 2%, ale to nie jedyny przykład, który wskazuje, że zbliża się najlepszy czas na decyzję o zakupie nieruchomości.
Jeszcze niedawno część firm deweloperskich była zmuszona ograniczać swoją działalność i mierzyć się z obawami dotyczącymi postępującego spadku sprzedaży mieszkań. By pozyskać nowych klientów, kusiły atrakcyjnymi obniżkami cen. Sytuacja odwróciła się jednak niemal z dnia na dzień – rynek przeżywa obecnie prawdziwy rozkwit. Skąd ta zmiana i co oznacza zarówno dla deweloperów, jak i zainteresowanych zakupem własnego „M”?
Według raportu Metrohouse i Gold Finance 34 proc. zakupów na rynku wtórnym mieszkań ma podłoże inwestycyjne. Boom zakupowy trwa w najlepsze, mimo zapowiedzi podwyżek stóp procentowych.
Od stycznia część banków zapowiedziała wprowadzenie wskaźnika WIRON zamiast WIBOR dla nowych kredytów. Analitycy REDNET Consulting, we współpracy z serwisem tabelaofert.pl dokonali analizy, jak ta zmiana wpłynie na rynek kredytowy.
Szalejąca inflacja i wciąż rosnące stopy procentowe sprawiły, że raty kredytów hipotecznych od października zeszłego roku znacząco wzrosły w bardzo krótkim czasie. Przykładowo, rata kredytu zaciągniętego jesienią 2021 r. na kwotę 300 tys. na 25 lat, wzrosła obecnie o 1250 zł[1]. To spowodowało, że wielu kredytobiorcom coraz trudniej jest udźwignąć spłatę zobowiązania.
Polacy częściej niż mieszkańcy Unii Europejskiej wolą mieszkać we własnym lokum, niż wynajmować. W 2020 roku niemal 86 proc. z nas było właścicielem mieszkania, a 14 proc. decydowało się na wynajem – wynika z danych Eurostatu.
Coraz więcej ukraińskich firm przenosi się do Polski. To przekłada się na rekordowy popyt na powierzchnie biurowe. Świetnie widać to w segmencie biur elastycznych.
Zakup zabytkowej nieruchomości to nie lada wyzwanie dla inwestorów. Wszelkie działania przy obiekcie muszą odbywać się pod ścisłą kontrolą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a ich restauracja może się okazać finansową studnią bez dna. Inwestujący w tego typu obiekty mogą jednak skorzystać z pewnych przywilejów, a atrakcyjność zabytkowych budynków zawsze rodzi zainteresowanie i popyt. Co na temat inwestowania w zabytki twierdzą eksperci?