Rynek mieszkaniowy zalicza się do mało elastycznych rynków. Wiele zjawisk nie zmienia się w czasie a ewentualne obserwowane zmiany zachodzą powoli. Jednym z takich zjawisk są preferencje w zakresie wielkości mieszkań.
Osoby dysponujące nadwyżką zasobów finansowych chętnie kierują swoje kroki na rynek nieruchomości. Poszukiwania rozpoczynają w naturalny sposób od najbardziej znanego im lokalnego rynku mieszkaniowego.
Tzw. dziura w ziemi zagościła w ofercie deweloperów w okresie boomu mieszkaniowego lat 2006-2007. Od tamtej pory jest ona stałym produktem na rynku pierwotnym podobnie jak mieszkania w budowie oraz gotowe do odbioru.
Zależy Ci na czasie? Nie interesują Cię mieszkania w budowie? Wcale nie musisz odrzucać rynku pierwotnego.
W kwietniu odczyt Indeksu Dopasowania Cenowego Emmerson S.A. wykazał nieznaczny wzrost w porównaniu do marca. Wskaźnik ten został zbudowany w oparciu o różnice pomiędzy cenami ofertowymi oraz transakcyjnymi na rynku mieszkaniowym. Opierając się na metodologii tworzenia Indeksu, opisana zmiana pozwala na wyciągnięcie wniosków odnośnie obecnej sytuacji na rynku w największych miastach naszego kraju.
Banki udzielające kredytów hipotecznych dwoją się i troją by klient wybrał właśnie ich ofertę. Nie ma jednak nic za darmo. Oferując atrakcyjną marżę liczą na to, iż zarobią na dodatkowych usługach, np. na prowadzeniu konta osobistego.
Rynek mieszkaniowy to przykład mało elastycznego rynku, na którym ewentualne zmiany zachodzą bardzo powoli.
W trudnym 2012 r. zdecydowana większość deweloperów przestrzeliła z planowaną roczną sprzedażą. Część z nich nauczona doświadczeniem ostrożniej formułowała swoje plany na 2013 r. Tymczasem jak pokazały pierwsze miesiące br. sprzedaż wygląda bardzo dobrze.
Jedno z najczęściej spotykanych pytań, z jakim spotykają się osoby działające w branży nieruchomości brzmi „to ile kosztują teraz mieszkania?”. Oczywiście pytający nie wskazuje lokalizacji, wielkości mieszkania i innych cech bardzo mocno wpływających na cenę konkretnego lokalu.
Ustawa deweloperska obowiązuje już ponad rok, ale pewne jej zapisy z dużym opóźnieniem zmieniają realia rynkowe.
Mieszkańcy dużych miast, przy zakupie nieruchomości, coraz częściej przykładają wagę nie tylko do lokalizacji, ale też do standardu wykończenia oraz obecności zielonych terenów w pobliżu inwestycji.
Decyzja mieszkańców Wielkiej Brytanii o opuszczeniu UE wprowadziła ogromne zamieszanie na rynkach finansowych i w sferze geopolityki.
Aktywność deweloperów nie rozkłada się równomiernie na poszczególnych rynkach. Czy nadąża ona za popytem zgłaszanym przez klientów? Jak wygląda podaż deweloperskich mieszkań w wybranych miastach po pierwszych miesiącach 2015 r?
Szukasz w Warszawie lokum dla siebie? W teorii nic prostszego. Dla deweloperów stolica to przecież swoiste Eldorado.
Mieszkanie w kamienicy jest marzeniem wielu Polaków. Ten rodzaj budownictwa cały czas kojarzy nam się z solidnym wykonaniem, długowiecznością, a nawet z luksusem.