Mimo atrakcyjnych cen mieszkań, coraz więcej lokali oddanych do użytku stoi pustych. Wpływa na to mała dostępność kredytów, wygaszany program „Rodzina na Swoim” i pogarszająca się koniunktura. Według prezesa Związku Firm Doradztwa Finansowego konieczne będzie wprowadzenie nowych mechanizmów, które uratują rynek mieszkaniowy od zapaści i pobudzą na nim popyt.
Na przestrzeni nieco ponad dwóch tygodni, notowania naszej waluty spadły względem europejskiej o 4,1%, a względem szwajcarskiej o 6,5%. Kurs EUR/PLN, który jeszcze 7 lutego wynosił minimalnie 3,8447, dziś wzrósł powyżej psychologicznej bariery 4,0000, maksymalnie do 4,0014 i znalazł się na najwyższym poziomie od 20 grudnia ub.r.
Rząd wycofując się z pomocy osobom chcącym zamieszkać na swoim, ograniczył ostatnio dostęp do programu dopłat do kredytów mieszkaniowych. Nie jest też dla nich łaskawa Komisja Nadzoru Finansowego, która obostrzyła zasady przyznawania pożyczek hipotecznych.
Kredyt na mieszkanie z rynku wtórnego jest najbardziej popularnym rodzajem kredytu.
W programie „Mieszkanie dla młodych” ustawodawca wyznaczył trzy limity ceny za metr kwadratowy lokalu uprawniające do dopłat.
Postępujący wzrost podaży w tym segmencie obserwujemy od kryzysu w 2008 r. Przez kilka ostatnich lat ceny powoli spadały, obecnie mamy do czynienia z ich unifikacją.
Najwyższa jakość wykorzystanych materiałów w połączeniu z energooszczędnymi rozwiązaniami instalacyjnymi powodują, że w technologii budownictwa pasywnego realizowane są coraz bardziej śmiałe i oryginalne pomysły.
Zgodnie z przepisami prawa budowlanego, właściciele obiektów, czyli również wspólnoty, mają obowiązek dochowania wymogów ochrony cieplnej budynków wielorodzinnych i zamieszkania zbiorowego.
Jak wynika z najnowszego raportu RenoValue, Polska jest jednym z krajów o najniższym poziomie świadomości w zakresie zrównoważonego budownictwa wśród przedstawicieli branży budowlanej i ekspertów związanych z budownictwem.
W oparciu o wstępne dane statystyczne targów jakimi dysponują Polska Izba Przemysłu Targowego oraz CENTREX – audytor tych danych, można stwierdzić, że targi w Polsce pozostają ważnym instrumentem marketingu i komunikacji biznesowej.
Grupa ROBYG osiągnęła po 3 kwartałach 2012 roku przychody w wysokości około 319 mln zł, czyli o 263% więcej w porównaniu do analogicznego okresu 2011. ROBYG zakontraktował 816 mieszkań, dzięki czemu spółka utrzymuje mocną pozycję w czołówce polskich deweloperów. Zysk brutto oraz zysk netto Grupy wyniosły odpowiednio 53,4 mln zł oraz 38,7 mln zł, co oznacza odpowiednio ponad dziewięcio- oraz ośmiokrotny wzrost względem tego samego okresu roku poprzedniego. Grupa zanotowała ekonomiczny zysk netto na poziomie 69,2 mln zł.
Ubiegły tydzień był bogaty w wydarzenia makroekonomiczne: Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące inflacji, produkcji oraz bezrobocia. Inflacja jest coraz wyższa, dlatego że w styczniu ceny towarów i usług wzrosły do 3,8% w skali roku. Dla porównania, w grudniu inflacja wyniosła 3,1%, natomiast moja prognoza na styczeń przewidywała 3,3%. Z kolei, wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu (PPI), który stanowi swoiste odzwierciedlenie przyszłych tendencji inflacji był na poziomie 6,2% w porównaniu z 6,1% w grudniu 2010.
Najniższe w historii stopy procentowe, niższe w stosunku do roku poprzedniego ceny mieszkań, możliwość negocjacji cen oraz łagodna polityka kredytowa – to podstawowe argumenty za tym, aby poważnie rozważyć zakup mieszkania lub domu do końca 2013 roku.
Zdolność kredytowa w ostatnim miesiącu nie uległa praktycznie żadnym zmianom. Na stałym poziomie pozostały też marże w bankach, co przy utrzymującej się w okolicach 2,7% stawce WIBOR 3M sprawia, że oprocentowanie kredytów również się nie zmienia.
W dobie zawirowań na rynkach kapitałowych, kryzysu w zaufaniu do lokat bankowych czy funduszy inwestycyjnych, zakup nieruchomości w miejscach turystycznych wciąż pozostaje jedną z najbezpieczniejszych inwestycji. Lokalizacja z perspektywami rozwoju jest wtedy kluczowym kryterium oceny dla wartości inwestycji.